Galaretki z kurczakiem.

Galaretki z kurczakiem, zwykle robione na jakieś przyjęcia, imieniny czy też urodziny. Taka mała, ale bardzo smaczna przystawka :)
Moja mama zwykle robiła z octem, ja jednak preferuję łagodniejszą wersję, może z odrobiną soku z cytryny :) Robiąc galaretki mamy także rosół, więc takie 2 w 1 :D


SKŁADNIKI na 6 filiżanek :
1. Opakowanie włoszczyzny (Dobrze by było, gdyby były przynajmniej 3 marchewki),
2.  2 duże ćwiartki z kurczaka,
3. Pół szklanki kukurydzy,
4. 6 łyżeczek żelatyny,
5. Przyprawy do wywaru (U mnie lubczyk, oregano, sól ziołowa oraz pieprz )

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Do dużego garnka wlewamy wodę, wrzucamy ćwiartki i obrane warzywa. W połowie gotowania dodajemy odrobinę lubczyku i oregano. Na małym ogniu nasz rosołek ma sobie bulgotać ok. 1,5 godzinki, bądź do momentu kiedy warzywa z mięsem będą wystarczająco miękkie. Pod koniec gotowania doprawiamy nasz rosół według uznania. Wyławiamy warzywka, bądź też same marchewki i mięso. Mięso obieramy a marchewkę kroimy w półplasterki. Z naszego rosołku odmierzamy tyle, ile będzie nam potrzebne na galaretki. Rozpuszczamy w odmierzonej części 6 łyżeczek żelatyny i odstawiamy do wystygnięcia. Nakładamy do filiżanek kurczaka, marchewkę i kukurydzę. Kiedy rosół z żelatyną będzie odpowiednio przestygnięty wlewamy do filiżanek. Mieszamy i wstawiamy do lodówki. Po około 3 godzinach nasze galaretki są gotowe do jedzenia :). Odkrawamy dookoła nożem, powinny się ładnie odczepić. Przekładamy na talerz, skrapiamy sokiem z cytryny i gotowe!
Pozostaje nam do rosołku ugotować makaron i przekąska z obiadem gotowa :)!

Smacznego!

Krem warzywno - brokułowy z grzankami.

Zdjęcie może tak średnio zachęca, ale akurat w tym czasie padł akumulator w aparacie i trzeba było ratować się telefonem :)
Kremy również uwielbiam, a brokuły jeszcze bardziej :) Polecam, wyszedł naprawdę dobry. Sycący i całkiem niedrogi :)
Ja akurat gotowałam rosół, więc ugotowaną włoszczyznę po prostu wrzuciłam pod blender :)

SKŁADNIKI na 4 porcje :
1. Jeden średniej wielkości brokuł, bądź mrożonka (500 g),
2. 3 ziemniaki,
3. 2 średnie marchewki,
4. 2 ćwiartki  z kurczaka, bądź jedna + porcja rosołowa,
5. 1/4 pora,
6. Pół selera ,
7. Przyprawy do smaku (U mnie sól ziołowa, pieprz i trochę ziół prowansalskich),
8. Kapka śmietany.

Grzanki:
1. 4 kromki chleba tostowego,
2. Oliwa z oliwek,
3. Zioła.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Warzywa, prócz ziemniaków obieramy, wrzucamy razem z mięsem do garnka, gotujemy bulion :). Brokuły również wrzucamy na wodę,razem z ziemniakami w osobnym garnku. Gotujemy do miękkości. Doprawiamy do smaku. Kiedy nasz bulion będzie gotowy, odlewamy 2 szklanki. Z reszty można zrobić rosół - tak jak ja, bo gdybyśmy cały bulion dodali, nie byłby krem, a że na bulionie krem jest o wiele lepszy, stąd taki krok u mnie. Warzywa wyciągamy z bulionu, odstawiamy do przestygnięcia. Brokuła i ziemniaki odcedzamy. Kiedy nasze warzywa będą już wystarczająco przestygnięte, wrzucamy małymi porcjami do blendera i blenderujemy na papkę :)
Bierzemy się za grzanki. Chleb tostowy kroimy w kosteczkę, skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy ziołami. Wrzucamy do piekarnika nagrzanego do 185 stopni, na około 10 minut. Trzeba ich bardzo pilnować, bowiem szybko mogą się spalić :).
Wyjmujemy na ręcznik papierowy.
Łączymy warzywa z bulionem, wrzucamy na mały palnik i gotujemy chwilkę. Jeżeli krem będzie bardzo gęsty, dodajemy tyle bulionu, ile nam pasuje.
Doprawiamy jeśli trzeba i dodajemy na koniec kapkę śmietany i krem z brokułów gotowy :)
Nakładamy na talerz i posypujemy grzankami :)

SMACZNEGO!

Kasza gryczana z cukinią i z pieczarkami.

Kasza gryczana, najlepiej taka z kefirem i cebulką, nie taka z woreczka, najlepsza taka z targu "pod domem". Z boczkiem, bądź też z sosem pieczarkowym. To zdecydowanie smak mojego dzieciństwa, zawsze kojarzący się dobrze :)

Postanowiłam przygotowywać kaszę na różne sposoby, a że pieczarki i cukinia też są moimi faworytami, postanowiłam ze wszystkich coś skomponować :) Kasza gryczana jest syta i dość niedroga, więc polecam wszystkim :)

SKŁADNIKI na ok. 4 osoby  :
1. 2 szklanki kaszy gryczanej,
2. 300g pieczarek,
3. Mała cukinia,
4. Duża cebula,
5. Sól, pieprz do smaku

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Kaszę przygotowujemy w następujących proporcjach - Na 1 szklankę kaszy - 2 szklanki wody, przesypujemy do garnka, wlewamy wodę i wstawiamy pod przykryciem na średni ogień. Cukinię, cebulę oraz pieczarki obieramy. Cebulę jak i cukinię kroimy w kostkę, pieczarki w plasterki. Cebulkę smażymy na maśle, kiedy będzie już nieco przysmażona, wlewamy odrobinę wody i dusimy do miękkości. Pieczarki także dusimy, a cukinię wrzucamy na ok. 10 minut do wrzącej, lekko osolonej wody, tak aby była miękka. Jeśli nasza kasza ma za mało wody, możemy jej dolać ( w zależności czy ktoś lubi bardziej sypką, czy też zwartą). Pieczarki wrzucamy do cebulki, chwilkę dusimy. Następnie dodajemy cukinię. Doprawiamy do smaku. Kiedy kasza będzie już gotowa, możemy przełożyć ją na talerz a na wierzch nasz "farsz". Ja zawsze wkładam jeszcze kaszę pod poduszki - tak zawsze robiła moja babcia i moja mama, i tak już zostało :)
Kasza gryczana jest dobra na każdą porę! :)

SMACZNEGO!

Tartaletki z kremem i borówkami.

Z kremówką, niektóre z kremem z dodatkiem kakao i obowiązkowo kruche kruche ciasto i borówki! Małe słodkie, pyszne zabójstwo! :)

SKŁADNIKI (na ok. 6 małych tartaletek)

CIASTO:

1. 150g mąki,
2. 1/4 kostki zimnej margaryny,
3. 1 jajko,
4. Łyżka mleka,
5. Szklanka cukru pudru i szczypta soli.

KREMY
1. Opakowanie (koniecznie schłodzonej!) śmietanki kremówki 36%,
2. Szklanka cukru pudru,
3. Łyżeczka żelatyny wymieszana z 4 łyżkami gorącej wody
4. Kakao ciemne, 1 łyżeczka, ewentualnie troszkę kakao typu Nesquik.
5. 200g borówek amerykańskich,
6. Marmolada wieloowocowa.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Mąkę, margarynę, jajko, mleko i cukier puder łączymy.  Ugniatamy dosyć szybko, jeśli ciasto jest zbyt klejące dodajemy mąkę, ale opcjonalnie, nie może być za dużo :) Wkładamy do lodówki na ok. godzinę, bądź nawet do zamrażarki.
Foremki smarujemy margaryną, ciasto dzielimy na 6 części i wykładamy foremki, a wystające brzegi ciasta odkrawamy. Ciasto nakłuwamy widelcem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni. Przygotowujemy nasz krem - Kremówkę miksujemy z cukrem pudrem na sztywno. Żelatynę rozpuszczamy w wodzie i mieszamy z kremówką. Możemy podzielić śmietankę na 2 części i zrobić jedną masę kakaową :) Wstawiamy do lodówki.  (Śmietanki jest duuużo więc można syto nałożyć na ciasto). Kiedy nasze tartaletki się upieką, odstawiamy je do całkowitego wystygnięcia. Kiedy ciasto już wystygnie, smarujemy je marmoladą i nakładamy kremy. Dekorujemy borówkami i odstawiamy do lodówki by kremówka całkiem stężała.  I po wszystkim, kiedy kremówka już będzie cacy możemy pałaszować :) Od razu mówię, ciasto jest kruchutkie i za pomocą widelca czy łyżeczki raczej go nie zjemy. Więc radzę wyciągnąć z foremek, wziąć w łapki i się delektować!

Smacznego!

Makaron ryżowy z kurczakiem.

Coś z kuchni azjatyckiej, ostatnio bardzo przypadła mi do gustu :)


 
SKŁADNIKI: (Na ok. 4 porcje)

1.  300g mieszanki chińskiej,
2. Opakowanie 200g makaronu ryżowego (np. Tao Tao),
3. Sos sojowy (2 łyżki) u mnie Kikkoman,
4. Garstka grzybów Mun,
5. Podwójna pierś z kurczaka,
6.  Przyprawy (opcjonalnie) - curry, imbir, pieprz, ostra papryka, ew. gotowa przyprawa do kuchni chińskiej.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :
Pierś z kurczaka kroimy w kostkę bądź w paski, nacieramy curry i wstawiamy do lodówki na ok. 30 minut. Grzyby Mun zalewamy gorącą wodą, odstawiamy na 10-15 minut, następnie gotujemy około 15min. Mieszankę chińską wrzucamy na patelnię bądź do woka, dusimy do miękkości. Kurczaka podsmażamy i razem z grzybami dodajemy do mieszanki chińskiej. Kiedy warzywa będą wystarczająco miękkie dodajemy przyprawy. Ja dodałam trochę imbiru, ostrej papryki, pieprzu i nieco więcej curry.  Makaron zalewamy wrzątkiem, odstawiamy pod przykryciem około 5 minut. Pod koniec duszenia dodajemy 2 łyżki sosu sojowego, można więcej bądź mniej, to kwestia indywidualna :). Kiedy makaron będzie gotowy, dodajemy go do mieszanki i łączymy wszystko razem :)

SMACZNEGO!

Naleśniki z mięsem mielonym.

Sycące, łatwe w przygotowaniu i oczywiście przepyszne!

SKŁADNIKI :

CIASTO:
1. 2 szklanki mąki,
2. 2 jajka,
3. Szklanka mineralnej wody gazowanej,
4. Szklanka mleka,
5. Szczypta soli,
6. Łyżeczka słodkiej papryki.

FARSZ :
1. 400g mięsa mielonego,
2. 400g pieczarek,
3. Duża cebula,
4. Zioła prowansalskie, sól, pieprz
5. 2 łyżki musztardy francuskiej (niekoniecznie) + 20 dkg sera żółtego.

SOS (do podlania naleśników w trakcie zapiekania)
1. Kostka rosołowa,
2. 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego,
3. Łyżka śmietany,

Fot. 1

Fot. 2

4. Pół szklanki wody.

Fot. 3

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :

Do miski dajemy mąkę, jajka, wodę, mleko, słodką paprykę, po czym  mieszamy rózgą kuchenną i dodajemy szczyptę soli. Smażymy naleśniki. (Ja smażyłam na mniejszej patelni, wyszło mi tym sposobem 10 naleśników). Kiedy naleśniki usmażymy, odstawiamy je. Cebulę kroimy w kosteczkę, podsmażamy. Pieczarki obieramy, przekrawamy na pół i tutaj dowolnie - ja wrzuciłam w blender by były drobno posiekane, ale równie dobrze można pokroić w plasterki, zależy jak kto lubi :-). Pieczarki wrzucamy do garnka i dusimy do miękkości, wylewamy nadmiar wody. Mięso mielone wrzucamy do cebuli i smażymy. Dodajemy pieczarki, przyprawiamy ziołami, solą i pieprzem i mieszamy wszystko razem.  Nakładamy farsz (fot. 1) na naleśniki i zawijamy :)
Naleśniki układamy w naczyniu żaroodpornym i jeśli chcemy smarujemy musztardą francuską  (Fot. 2).  Robimy sos - pół szklanki wrzątku mieszamy z kostką rosołową, koncentratem i dodajemy śmietanę, uważając by się nie zważyła i rozlewamy na naleśniki. Ścieramy żółty ser na tarce o małych oczkach i posypujemy nasze naleśniki :) (Fot. 3)
Wsadzamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 215 stopni na ok. 20 minut :)

Można jeść zarówno z sosem jak i bez. Mi zostało trochę farszu, więc dodałam pomidora, lekko poddusiłam, zagęściłam łyżka śmietany i podałam z takim sosem. Ale same również smakują bardzo dobrze :-)

SMACZNEGO! i Zapraszam do polubienia ->  Kuchenne Fanaberie FACEBOOK .

Schab duszony z cukinią, fasolka szparagową i kaszą jęczmienną.

Bardzo smaczne danie wymyślone na poczekaniu, ale smakowało i to bardzo :)

PRZEPIS :

SKŁADNIKI na 2 osoby :
1.  2 woreczki kaszy jęczmiennej,
2. 30 dkg fasolki szparagowej,
3. 2 plastry schabu,
4. Mała cukinia,
5.  Mała marchewka,
6. Łyżeczka koncentratu pomidorowego,
7. Przyprawa do wieprzowiny, sól, pieprz,
8. Łyżka stołowa śmietany.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :
Schab nacieramy przyprawami, wstawiamy do lodówki na około godzinkę. Cukinię kroimy w kosteczkę (jak jest młoda to nie obieramy). Marchew ścieramy na tarce o małych oczkach.  Do małego garnka wlewamy szklankę wody, wrzucamy marchew z cukinią. Schab wyjmujemy z lodówki i chwilkę podsmażamy na małej ilości oleju. Schab wrzucamy do cukinii i marchwi. Dusimy wszystko razem ok. 40 minut, (czas może ulec skróceniu bądź wydłużeniu) do momentu aż schab będzie dosyć miękki. Międzyczasie gotujemy kaszę jęczmienną z odrobiną soli oraz wstawiamy fasolkę.  Kiedy nasz "sos" będzie zbyt gęsty, to dolewamy trochę wody.  Pod koniec duszenia dodajemy łyżeczkę koncentratu, doprawiamy jeszcze ewentualnie solą oraz pieprzem i dusimy jeszcze ok. 10 minut.  Możemy dodać łyżkę śmietany, by sos był łagodniejszy.
Odcedzamy fasolkę i kaszę i razem ze schabem nakładamy na talerz :)

SMACZNEGO!